niedziela, 1 maja 2011

No to zaczynamy !

Bum,Bum od czego by tu zacząć ..nigdy nie byłam dobra w pisania i wylewaniu swych myśli na papier  , lecz muszę się wprawiać bo za rok no półtora ruszam  do USA z programu AU PAIR , oczywiście są to plany dopiero lecz mam nadzieje że wszystko pójdzie tak jak ma pójść . Chciałam aby to co piszę i będę pisała przydało się następnym „pokoleniom”  które  również wąchają się lub mają w planach taki wyjazd do USA . Będę Opisywać tu wszystko od samego  początku skąd ten pomysł , kiedy na niego wpadłam, co muszę zrobić aby wyjechać , jakie mam przeszkody..itd. A efekt  tego dążenia  zobaczymy za półtora roku ……

No to zaczynamy !
Studentka 2 roku ,22 lata , pochodząca z małego miasteczka na śląsku . Twardo stąpająca po ziemi, zagorzała fanka tarota , wróżb , kochająca zwierzęta. To tak wstępnie o mnie, aby można było łatwiej   nakreślić  obraz mojej osoby .
Skąd pomysł na taki wyjazd ? Dawno , dawno temu może miałam 13, 12 lat ? Przesiadywałam często na klatce schodowej  z koleżanką. Ja mieszkałam na 1 piętrze ona na 3 . Pewnego dnia opowiadała mi jak do jej domu przyszła koleżanka mamy której córka miała w planach wyjazd do USA właśnie z programu Au PAIR , robiła aktualnie prawo jazdy , a przyszła do jej mamy z zapytaniem ,czy mogła by potwierdzić  że jej córka opiekowała się jej młodszym dzieckiem . Z tego co wiem jej mama się zgodziła i podpisała referencje a dziewczyna wyjechała . Niestety nie wiem jak jej podróż się zakończyła, czy była szczęśliwa , zadowolona ? Jeśli uda mi się skontaktować z byłą sąsiadka i ona będzie coś wiedzieć na ten temat zapewniam, że dam wam znać . I od tego momentu w mojej głowie zalęgł się zarodek z przesłaniem „Też tak chcę”. Niestety w wieku  12/13 lat są to nierealne marzenia , które są tylko marzeniami. Tak mijały lata , czasem powracała  ten pomysł  bardzo, bardzo mocno a czasem był zakopany i nie dawał sygnału życia . Idąc na studia i wybierając kierunek pedagogiczny wiedziałam , że tego chcę .Rodzi się pytanie czemu nie po maturze  wyjechałam ? Głównym powodem był brak prawa jazdy , często byłam namawiana aby zrobić , lecz nie czułam się na siłach , wiedziałam że to nie ten czas i miejsce aby zrobić prawo jazdy. A  w USA bez prawa jazdy ? To wcale nie wchodzi w rachubę . Zapewne też nie czułam się na siłach , aby wyjechać  do USA i podjąć taką wielką odpowiedzialność za te dzieciaczki , do pewnych  decyzji trzeba po prostu dojrzeć .Więc  wyjechałam do NL i pracowałam jako pracownik fizyczny , jak wróciłam poszłam na studia .Jestem teraz już na 2 roku studiów , a dokładniej na 3 semestrze , zbliża się nie ubłaganie sesja  która zawita w czerwcu. Jej zaliczenie będzie kolejnym kroczkiem do wyjazdu. 

3 komentarze:

  1. hej :) ja też z śląska. :)

    czas mija za szybko i zanim sie obejrzymy już jest daleko ....

    Ale trzymam kciuki za wyjazd.
    i za zaliczenie ;*

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Dziękuję bardzo :) ! :* Zobaczymy jak szybko minie u mnie czas :D .

    OdpowiedzUsuń
  3. a no ja też ze śląska :D

    OdpowiedzUsuń